Bez kategorii

PRIMABOLAN

PRIMOBOLAN
 
Jeden z niewielu środków który został tak wiele razy przebadany w działaniu na ludziach, nie należy do grona środków takich jak tren, bold i inne weterynaryjne środki a został stworzony dla ludzi – to już na samym starcie powinno zachęcić do stosowania primki zamiast brnięcia w egzotyki, szczególnie dla osób które nie startują, nie chcą sobie robić sajgonu ze zdrowiem ale o tym później.
 
Przede wszystkim myśląc o zastosowaniu primobolanu powinniśmy znać działanie oraz jak ważny jest dla nas (mężczyzn) estrogen – mimo, że to żeński hormon odpowiedzialny jest on za nasze samopoczucie, libido czy chociażby odrobinę lepszy wyrzut IGF a o problemach ze stawami przy wyzerowanym estrogenie nie będę wspominać, dlatego wpisując w google „primobolan skutki uboczne” możemy sobie wsadzić w 4 litery większość przykładów zdając sobie sprawę z tego jak ważny jest dla nas estrogen, ale o tym później. 
 
Do czego dążę? Zanim przejdę do dawkowania, zalet, wad… powinniśmy się skupić na naszej podstawie czyli test:)
 
Primobolan potrafi ZNACZNIE wpłynąć na nasz estrogen u jednych osób bardziej, u drugich osób mniej 🙂 
 
Dlatego też nie trzyma wody:) Stąd „suche” przyrosty i brak możliwości ginekomastii. 
 
Niestety tu nie ma złotej granicy. 
 
Znam osoby które potrzebują ratio 2:1 test:prima żeby trzymać estrogen w NORMIE, czyli stosując 500mg primki ładujemy 1000mg testa…. 
 
Znam osoby które potrzebuję ratio 1:1 test:prima żeby trzymać estrogen W NORMIE……
 
Znam osoby które przy 700mg primki mają estrogen w normie przy dawce 200mg testa tygodniowo…..
 
Niestety – nie ma tu złotej odpowiedzi, rozwiązania dla każdego. 
 
Brak estro = brak libido. Cialias czy viagra niezbyt wiele pomogą. Proviron również – wręcz będzie to strzał w kolano.
 
W moim przypadku 250mg testa e2d wraz z 150mg primki e2d utrzymuje estrogen w idealnej granicy normy, ale to mój przypadek…. 
 
Stosując dodatkowo masteron, proviron czy chociażby boldenon w dawce 300mg tygodniowo dojedziemy nasz estrogen jeszcze bardziej. 
 
Moja sugestia na początek? 1:1 test:prima. Zrobić badania na estrogen i wyciągnąć wnioski z wyników. 
 
Jeśli estrogen jest za wysoko,
 
 1. Możesz zmniejszyć dawkę testa co zalecam najbardziej.
 2. Dodać masteron/proviron/bolda w dawce 300mg. 
 3. Dodać ari/symex – czego nie zalecam, inhibitory to nie cukierki, wolę regulować estrogen pochodnymi DHT.
 
Jeśli estrogen jest za nisko,
 
 1. Podbić testa,
 2. Zmniejszyć primę. 
 3. Dodać HCG – czego nie zalecam, nie lubię robić pierdolnika w organizmie z progesteronem, wyrzutami estro, ale jak co kto woli – jeśli uważasz, że powinieneś stosować HCG cały rok – sprawdź jakość plemników, jeśli są OK – po co?:) Twoje samopoczucie jest zależne od estrogenu i testa. 
 
Cała zabawa jak widać opiera się wokół estrogenu. Znasz swój organizm, wiesz jak manipulować dawkami i jak wrażliwy jesteś na estrogen to jesteś na dobrej drodze i przede wszystkim unikniesz pierdolnika w głowie, depresji, braku libido, suchych stawów i braku chęci do życia.
 
Pamiętajmy, że prima to pochodna DHT – osoby które mają tendencje do łysienia, powinny ostrożnie stosować owy środek aczkolwiek na przestrzeni lat zauważam, że dawka rzędu 300-400mg tygodniowo u osób wrażliwych na wypadanie włosów nie spowodowała jakichkolwiek większych zmian jak w przypadku stosowania masteronu w takiej samej dawce a nawet i niższej. 
 
Jedyny skutek uboczny jaki mógłbym (choć nie zawsze) wymienić w przypadku stosowania primobolanu to wpływ na profil lipidowy. Tutaj również kwestia indywidualna. 
 
Chcesz prime? Kontroluj estrogen i lipidy.
 
Primobolan możesz stosować zarówno na masie jak i na redukcji… środek znakomicie utrzymuje nabicie, dodaje siłę, trzyma pękatą sylwetkę i ma właściwości budujące. Więc jeśli nie wiesz co przybić – prima:) 
 
Moim zdaniem dla osób które wcześniej nie stosowały primobolanu i nie do końca znają swój organizm lepiej wrzucić pierwszy raz na masie, zawsze łatwiej będzie podbić estrogen, na redukcji szczególnie końcówce podając inne pochodne DHT może być sajgon 🙂 
 
Z czym łączyć?
 
TEST + HGH + PRIMA – mój ulubiony stack który można lecieć cały rok (tak, zdradziłem tren:)). 
 
Możesz dodać delikatnie bolda/mastera aby kontrolować estrogen. 
Możesz dodać orale takie jak anapolon aby podbić estrogen czy też tura… oxa… 
 
Wszystko jest zależne od okresu w którym się znajdujesz i jakie masz cele i nie zapominajmy, że jedzenie robi tu największą robotę. 
 
Chcesz wyciąć? Żryj zdrowo i wbijaj zdrowo. 
Chcesz urosnąć? Żryj więcej zdrowo i wbijaj zdrowo. 
 
Dawkowanie………
 
….Nie lubię tego tematu:) 
 
Przede wszystkim zacznę od tego, że dawkowanie to kwestia indywidualna i nieodpowiedzialne byłoby komukolwiek zalecanie jakichkolwiek dawek w ciemno, ogólnie.
 
Dwa, niejednokrotnie osoby które mówiły, że biorą o wiele mniej niż ktoś zaleca i wychwalały się w komentarzach brały 5x więcej i robiły gówno-burze. 
 
Trzy, są osoby które lepiej reagują na towar, są osoby które gorzej reagują na towar. 
 
Zacznij od 300mg tygodniowo, 100mg co dwa dni… 100mg 3x w tygodniu… 
 
Podbij na 400mg tygodniowo… Podbij na 500mg tygodniowo…. 150mg co dwa dni… 
 
Na pewno nie wskakuj na wysokie dawki z samego startu. 
Zacznij od najniższych i delikatnie podbijaj, to maraton a nie sprint.
Poznaj swój organizm. Sprawdź reakcje na estrogen, środek i dopiero dokładaj. 
 
Są osoby które stosują nawet 150mg dziennie co daje 1000mg w skali tygodnia ale są to osoby zaawansowane które doskonale znają swój organizm. 
 
Jeśli jest to Twoja pierwsza styczność z primobolanem poszedłbym w kierunku 100mg propa i 100mg primy co dwa dni a jeśli fundusze pozwolą HGH w tle.